wtorek, 19 lipca 2016

OBCY - Fragmenty

Przez różne bzdury (Euro, Brexit itp.) jakiś miesiąc temu, media przegapiły bardzo ważne wydarzenie - ukazał się 100% polski fan komiks w uniwersum obcego.

 

http://lupusartzzz.blogspot.co.uk/2016/06/obcy-fragmenty.html 

To świetna wiadomość dla fanów ksenomorfów, szczególnie w wersji rysowanej właśnie.
Jaka grupa stoi za tym fanowskim projektem? Odpowiedź brzmi - jednoosobowy oddział o imieniu Kamil "Lupus" Boettcher.


      Dlaczego jest to jasne światełko w polskim światku fanów obcego? Dlatego że twórca włożył mnóstwo czasu i pracy w to aby stworzyć coś własnego i uhonorować ukochanego stwora - jak sam mówi.
 W dodatku wyszło to bardzo przystępnie.
Aby nieco przybliżyć temat tym którzy jeszcze "Fragmentów" nie widzieli, zadałem Kamilowi -Lupusowi kilka pytań.


Primal Nest - Pierwsze pytanie. Kim w ogóle jest Lupus, facet który robi komiksy i koloruje je swoją krwią?

Lupus - Dokładnie. Jestem też wilkołakiem. Czasami.

Primal Nest - Powiedz od jak dawna rysujesz swoje własne projekty i które komiksy innych autorów lubisz najbardziej?

Lupus -Rysuję od najmłodszych lat, a tak poważniej zainteresowałem się rysowaniem komiksów w 2005 może 2006 roku.
 Natomiast jeżeli chodzi o drugą część pytania to jest to dla mnie trochę zbyt trudne wyzwanie, gdyż jest ich po prostu zbyt wiele:) 
 
Na pewno namiętnie łykam wszystko, co wychodzi spod ręki Mike’a Mignoli (Hellboy, BPRD, Baltimore, Witchfinder…), Oczywiście komiksy z serii Aliens, przeróżne komiksowe horrory. 
Kocham horrory. Unikam rzeczy o superbohaterach i rysunków z perfekcyjnymi mięśniakami;)
 
Primal Nest - Przepytuję Cię tutaj z powodu komiksu Obcy – fragmenty, który miesiąc temu umieściłeś na swoim blogu. Dlaczego zdecydowałeś się na narysowanie historii w tym uniwersum? Ciężko tworzy się świat ksenomorfów, czy dla doświadczonego rysownika to nie jest duże wyzwanie?
 
Lupus -To czysta frajda i przyjemność, trzeba mieć tylko na to trochę więcej czasu. Najtrudniejszą rzeczą jest stworzenie w miarę ciekawego scenariusza gdyż o obcym powstało już chyba wszystko;). 
Od czasu gdy pokochałem świat Xenomorphów czułem ogromną chęć stworzenia własnej historii w tym niesamowitym świecie. 
 
Wcześniej już zrobiłem kilka takich fan komiksów, ale to były bardzo żałosne rzeczy. Pod każdym względem. 
Dopiero przy „Fragmentach” mogę powiedzieć, że jestem trochę bardziej zadowolony niż poprzednio;) To nadal nie jest do końca to, co chciałem zrobić, ale jestem nieco bliżej. 
 
Primal Nest - Kilka słów o historii opowiedzianej we fragmentach. Nie zerwałeś ze znanym schematem chciwej korporacji, która po trupach dąży do celu a jednak mimo tego nieźle się to czyta, jest rzeźnia, bywa mrocznie i tajemniczo. W czym tkwi sekret?
 
Lupus - Chciałem żeby było to bardzo naturalne, prawdziwi bohaterowie z krwi i kości. Brzydcy, zgorzkniali, raczej pozbawieni bohaterskich cech. Coś w stylu „a jak ty byś się zachował?” 
Zawsze wkurza mnie np. w horrorach czy SF, że bohaterowie tak szybko oswajają się z tym że mają do czynienia z jakąś nieludzką istotą z innego świata, która chce im wyrwać wnętrzności lub wyssać mózg.
 
Primal Nest - Mimo że zakończenie sugeruje możliwość kontynuacji, twierdzisz że kolejny ewentualny komiks z obcymi będzie zupełnie nową opowieścią. Masz już może jakiś niecny plan na kolejny zeszyt, czy po prostu zmęczyła Cię praca nad „fragmentami”?
 
Lupus -Pod koniec pracy nad „Fragmentami” wpadła mi do głowy zupełnie inna historia, która wydała mi się ciekawsza i zdecydowanie mroczniejsza, ale nie chciałem porzucać po raz kolejny „Fragmentów” (komiks robiłem z bardzo długimi przerwami gdyż czasami po prostu nie było na to czasu;)) zacisnąłem więc kły i skończyłem to, co zacząłem wieki temu;) 
Poczułem ogromną ulgę i zadowolenie z ukończonego hołdu dla ukochanego stwora.
 
Primal Nest - Bardzo się ucieszyłem kiedy trafiłem na Twój komiks o ksenomorfach, bo kiedy obserwuję z boku dyskusje fanów sagi Aliens, to mam trochę wrażenie że patrzę na biedronki przyklejone do tych kilku filmów i przebierające odnóżami, zdane na łaskę i niełaskę kapryśnego FOXa.  
 
Tymczasem, istnieje choćby masa komiksów, które z powodzeniem mogły by być zekranizowane, bo mają naprawdę porządne fabuły i ciekawe sceny, ale przede wszystkim rozwijają jakoś to całe uniwersum. 
A jednak nie przebijają się one zbytnio do świadomości fanów w Polsce,  jak myślisz dlaczego i jaki jest Twój ranking komiksów z obcym?
 
Lupus -Wydaje mi się, że wielu fanów Obcego trochę za bardzo się ogranicza.
Sam uważam, ze Obcy to trylogia (nie uznaję „Resurrection” ani „Prometeusza”, mimo iż są to dobre filmy), ale uwielbiam obejrzeć czy poczytać coś innego/nowego związanego z ukochanym uniwersum. Po co się zamykać? Możesz to zaakceptować, ale nie musisz. Na pewno będzie to fajny dodatek.
 
Moim ulubionym Obcym komiksem jest zdecydowanie „Labyrinth”.
Co tu dużo mówić - Genialny klimat, świetne rysunki i szokująca historia. To co działo się w gnieździe Obcych śniło mi się po nocach! Coś pięknego. 
Uwielbiam też trylogię napisaną przez Marka Verheidena – „Outbreak”, „Nightmare Asylum” i „Female War”. Chętnie zobaczyłbym ekranizację właśnie tej świetnej historii. To by było coś. 

Na mojej liście ulubionych Obcych komiksów znajduje się również „Salvation” komiks narysowany przez Mike’a Mignolę, „Harvest” narysowany przez mojego ulubionego artystę – Kelley’a Jonesa. Zacny klimat posiada również „Alchemy” Johna Arcudi’ego i Richarda Corbena…długo by wymieniać:)

 Na pewno nie jestem fanem rzeczy typu „PIG” czy „Lovesick”...Nie przepadam za komediowym wydaniem Obcego chociaż „Stronghold” był rewelacyjny:)


Primal Nest - Jak z Twojej perspektywy wygląda dzisiaj „scena komiksowa” w Polsce? Ciągle lepiej jest wybrać zawód bankiera, albo sprzedawać używane ciuchy, czy może jednak da się żyć z rysowania?
Właśnie, co trzeba zrobić (kogo zabić:) żeby wydać własny komiks i co obecnie rysujesz?
 
Lupus -W Polsce raczej nie wydaję zbyt często. Ostatnio działam głównie w amerykańskim światku komiksowym. Oczywiście nie u Marvela czy Dark Horse raczej u mniejszych, undergroundowych wydawców, ale od czegoś trzeba w końcu zacząć;) Nie narzekam.
 
Obecnie rysuję serię pt. „Weaselmeizters”. Całkiem zabawna historia o trzech łasicach podróżujących po najmroczniejszych zakątkach kosmosu i polujących na przeróżnych oprychów. 
Rzecz w stylu „Teenage Mutant Ninja Turtles” czy „Guardians of the Galaxy”. Obecnie pracuję nad szóstą częścią ich przygód. 
  
Drugim projektem jest komiks „CH05EN” jakiś czas temu skończyłem pierwsze 4 numery, które w maju ukazały się w zbiorczym wydaniu. Niedługo zabiorę się za kolejne części. 
Robię też kilka solowych komiksów - nie mógłbym wytrzymać bez rysowania czegoś w 100% swojego;). 


Primal Nest - Czeka nas niebawem wysyp wielkich hitów albo gniotów w kinach. Jakie masz oczekiwania po nadchodzących kontynuacjach filmów Aliens, Prometeusz i Predatorze spod ręki samego Arnolda?
 
Lupus -Chciałbym żeby były to wreszcie takie naprawdę dobre filmy.
Żeby wszystko było w nich dopięte na ostatni guzik. Żeby chętnie chciało się do nich wracać.
 
Strasznie mnie wkurzały różne głupotki w poprzednich, które uniemożliwiały delektowanie się filmem w pełni. (mam na myśli „Predators”, „Alien – Resurrection” i „Prometeusz”, które są dla mnie dobrymi filmami, a nawet bardzo dobrymi, ale z wieloma, niestety, skopanymi rzeczami). 
 
Trzymam kciuki za drugą część Prometeusza, Predek sobie poradzi natomiast najbardziej martwi mnie pomysł z Aliens 2, który to ma ignorować Alien3. Jedno z najwspanialszych zakończeń w historii zostanie tak po prostu wymazane? No fucking way!
 
Primal Nest - Ostatnio na Twoim blogu pojawił się również wspomniany Predator, ta postać także ma szansę na pełnowymiarowy zeszyt? A może coś z AvP w przyszłości? 
Predalien w końcu też Ci się gdzieś tam zaplątał.
 
Lupus -Uwielbiam Predatora! Kiedyś próbowałem zrobić coś z nim, ale już na początku poczułem znudzenie. Nie potrafię zrobić dobrej historii z samym predem.
Filmy są super, ale komiksy z Predziem są dla mnie trochę nudnawe. Obcy zdecydowanie lepiej wypada w wersji komiksowej:). AVP to byłoby coś! 
Przyznam, że chciałbym zrobić coś takiego. Mam nawet dwa ulubione komiksy z tego uniwersum „AVP” z 1990 oraz „Deadliest of the species” seria pojawiała się od 1993 do 1995 roku. Czysta MOC.
 
Primal Nest - Nie samym Obcym Lupus żyje. Stworzyłeś wiele ciekawych komiksów w różnych sceneriach, jednak to co łączy je wszystkie to czarny jak smoła humor, oraz ostry apokaliptyczny klimat. 
Gdzie trzeba zajrzeć żeby ogarnąć sobie wszystkie Twoje prace i czym na taki hejt zasłużył sobie Pan Kleks? :)
 
Lupus -Nie mam pojęcia. Trochę tego spłodziłem, niektóre rzeczy znajdziesz na moim blogu, inne u ludzi z którymi współpracowałem. 
Szykuje dość solidną aktualizację, więc już niedługo powinno się trochę wyjaśnić gdzie, co i jak można jeszcze dorwać na papierze lub cyfrowo w moim wykonaniu;) 
O Kleksa musisz raczej spytać scenarzystę - to on odpowiada za ten cały bałagan;) Ja mogę tylko wyznać, że bardzo przyjemnie rysuje mi się Kleksa w takim wydaniu.
 
Primal Nest - Dzięki za rozmowę. 


Po tej krótkiej przepytywance zerknijcie na przykładowe plansze "Fragmentów"






Jeśli tak jak ja jaracie się tym co widzicie to wejdźcie na bloga Lupusa klikając w okładkę "Fragmentów" na początku postu i pobierzcie 53 kolorowe strony w jednej z dwóch dostępnych jakości/rozmiarów.
Zerknijcie także na alternatywne okładki z obcymi oraz inne prace Kamila, jest co poczytać.

Absolutnie polecam genialnego shorta z puentą, o polowaniu na wilkołaka :)
 Mistrz ciętej riposty!

Ze swojej strony moge tylko zapowiedzieć że twórczość Lupusa jeszcze na tym blogu na pewno zagości, mam nadzieję że całkiem niedługo.

2 komentarze:

The Fantasy Hammer pisze...

Fajny komiks i dzięki za wywiad =)

Pierwotne gniazdo. pisze...

Nie ma sprawy, trzeba chwalić i promować naszych twórców.
Postaram się w przyszłości o więcej takich zajawkowiczów na blogu.